Michał Siedlecki
("Projektor" - 6/2015)
Ostatnio ukazał się na naszym rynku księgarskim najnowszy tom poetycki „Dwupłat” (2015) autorstwa Szymona Słomczyńskiego. To książka, która wpisuje się misternie w poetykę dotychczasowej twórczości tego poety, w której odnajdziemy między innymi: jego tajemnicze reminiscencje o zmarłych, jak też zdarzenia rzeczywiste oraz fikcyjne, rejestrujące nad wyraz celnie nasze absurdy codzienności pełne skomplikowanych, często „toksycznych” relacji interpersonalnych.
Szymon Słomczyński jest wnukiem Macieja Słomczyńskiego, wybitnego polskiego tłumacza, po którym, jak wszystko na to wskazuje, odziedziczył niezwykły talent lingwistyczny, umiejętnie wykorzystywany przez niego na niwie literackiej. Ten mieszkający na co dzień w Krakowie poeta zadebiutował bardzo dobrze przyjętym przez rodzimą krytykę tomem wierszy zatytułowanym „Nadjeżdża” (2013), za który otrzymał zresztą główną nagrodę „Złotego Środka Poezji” (2013). To także między innymi laureat projektu „Połów” (2012) oraz finalista Nagrody Literackiej „Nike” (2014).
Warto w tym miejscu szczególnie podkreślić, że tegoroczny, błyskotliwy pod względem artystycznym, zbiór liryków Słomczyńskiego zatytułowany „Dwupłat”, na który składa się pięćdziesiąt sześć wierszy poety, posiada spory potencjał literacki, pretendujący go – z bardzo dużym prawdopodobieństwem – do wielu krajowych nagród oraz wyróżnień.
Wyjątkowe miejsce w najnowszym tomie poety zajmuje jego tytułowy wiersz „Dwupłat”. Konfrontuje nas tu bowiem artysta przede wszystkim z nonsensami powszedniości, ukazanymi przez niego na przykładzie historycznych dwupłatów: Fokker i Albatros. Te stuletnie już dziś samoloty stanowią właśnie dla Słomczyńskiego symboliczny pretekst do snucia swojej lirycznej opowieści o świecie, zdeterminowanym u niego przez grę skojarzeń, przypominających tylko z pozoru logoreę, z której bezmiaru chaotycznych słów wyłania się niezmiernie klarowny, bo tragikomiczny obraz naszego życia.
Z kolei wiersz „Deadline” oddaje buntowniczą naturę człowieka, przynależną w tym wypadku jego stanom artystycznym. Liryk „Pierwsza przyjemność” przedstawia natomiast ludzkie życie w kontekście nierozerwalnych związków łączących Erosa z Tanatosem. Motyw śmierci pojawia się tu także choćby w tekstach: „Wyprzedzanie”, „Ostrzenie”, „Rozdzieranie” i „Dziczyzna”. Wiersze „Lalkarstwo” oraz „Modelarstwo” dotyczą zaś gorzkich kolei ludzkiego losu ukazanych przez pryzmat ról płciowych i związanych z nimi stereotypów. Elementy komiczne odnajdziemy tymczasem między innymi w lirykach: „Arnulf, biskup Metzu”, jak również „Święta Cecylia od magdalenek”.
Słomczyński to w takim razie artysta osobliwy, wytrawny portrecista codzienności, który czyni ogromne postępy na swojej literackiej ścieżce, znaczonej na razie tylko przez dwa tomy poetyckie. Z wielką nadzieją i zainteresowaniem będę więc czekał na jego kolejne zbiory wierszy.
Szymon Słomczyński, Dwupłat, s. 68, Biuro Literackie, Wrocław 2015.
("Projektor" - 6/2015)
Ostatnio ukazał się na naszym rynku księgarskim najnowszy tom poetycki „Dwupłat” (2015) autorstwa Szymona Słomczyńskiego. To książka, która wpisuje się misternie w poetykę dotychczasowej twórczości tego poety, w której odnajdziemy między innymi: jego tajemnicze reminiscencje o zmarłych, jak też zdarzenia rzeczywiste oraz fikcyjne, rejestrujące nad wyraz celnie nasze absurdy codzienności pełne skomplikowanych, często „toksycznych” relacji interpersonalnych.
Szymon Słomczyński jest wnukiem Macieja Słomczyńskiego, wybitnego polskiego tłumacza, po którym, jak wszystko na to wskazuje, odziedziczył niezwykły talent lingwistyczny, umiejętnie wykorzystywany przez niego na niwie literackiej. Ten mieszkający na co dzień w Krakowie poeta zadebiutował bardzo dobrze przyjętym przez rodzimą krytykę tomem wierszy zatytułowanym „Nadjeżdża” (2013), za który otrzymał zresztą główną nagrodę „Złotego Środka Poezji” (2013). To także między innymi laureat projektu „Połów” (2012) oraz finalista Nagrody Literackiej „Nike” (2014).
Warto w tym miejscu szczególnie podkreślić, że tegoroczny, błyskotliwy pod względem artystycznym, zbiór liryków Słomczyńskiego zatytułowany „Dwupłat”, na który składa się pięćdziesiąt sześć wierszy poety, posiada spory potencjał literacki, pretendujący go – z bardzo dużym prawdopodobieństwem – do wielu krajowych nagród oraz wyróżnień.
Wyjątkowe miejsce w najnowszym tomie poety zajmuje jego tytułowy wiersz „Dwupłat”. Konfrontuje nas tu bowiem artysta przede wszystkim z nonsensami powszedniości, ukazanymi przez niego na przykładzie historycznych dwupłatów: Fokker i Albatros. Te stuletnie już dziś samoloty stanowią właśnie dla Słomczyńskiego symboliczny pretekst do snucia swojej lirycznej opowieści o świecie, zdeterminowanym u niego przez grę skojarzeń, przypominających tylko z pozoru logoreę, z której bezmiaru chaotycznych słów wyłania się niezmiernie klarowny, bo tragikomiczny obraz naszego życia.
Z kolei wiersz „Deadline” oddaje buntowniczą naturę człowieka, przynależną w tym wypadku jego stanom artystycznym. Liryk „Pierwsza przyjemność” przedstawia natomiast ludzkie życie w kontekście nierozerwalnych związków łączących Erosa z Tanatosem. Motyw śmierci pojawia się tu także choćby w tekstach: „Wyprzedzanie”, „Ostrzenie”, „Rozdzieranie” i „Dziczyzna”. Wiersze „Lalkarstwo” oraz „Modelarstwo” dotyczą zaś gorzkich kolei ludzkiego losu ukazanych przez pryzmat ról płciowych i związanych z nimi stereotypów. Elementy komiczne odnajdziemy tymczasem między innymi w lirykach: „Arnulf, biskup Metzu”, jak również „Święta Cecylia od magdalenek”.
Słomczyński to w takim razie artysta osobliwy, wytrawny portrecista codzienności, który czyni ogromne postępy na swojej literackiej ścieżce, znaczonej na razie tylko przez dwa tomy poetyckie. Z wielką nadzieją i zainteresowaniem będę więc czekał na jego kolejne zbiory wierszy.
Szymon Słomczyński, Dwupłat, s. 68, Biuro Literackie, Wrocław 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz