środa, 3 sierpnia 2016

Poetyckie słuchanie (Julia Szychowiak, „Intro”)

Aleksandra Sutowicz
("Projektor" - 1/2015)
Refleksyjny, nostalgiczny, a może wyrachowany, burzycielski, czy nawet buntowniczy wobec stanu rzeczy i zastanego świata. Ambiwalencja to chyba najlepsze słowo, opisujące emocje, jakie wywołuje Julia Szychowiak, w swoim najnowszym tomiku „Intro”. 

Autorka poddaje analizie prawa i zasady panujące w relacjach międzyludzkich, opisuje niepozorne zjawiska tworzące pozorne, typowe sytuacje (Niezręczność jak źle zapięta koszula, s. 24). Z jej kilkuwersowych wierszy bije przestroga przed światem złym, pełnym zagadek i czyhającego niebezpieczeństwa. „Intro” wprowadza czytelnika w nieznane zakamarki rzeczywistości, niejednokrotnie odkrywa piękno rzeczy prostych, codziennych sytuacji (Rano liczę palce, s. 7). Poetce udaje się osiągnąć rodzaj synestezji, która jest sposobem odbierania świata. 

Cały tomik jest także manifestem wobec niespełnionych nadziei, miłości, sytuacji, które nigdy nie miały miejsca, a zdarzyć się mogły. Autorka przedstawia człowieka wyrachowanego, pozbawionego uczuć i emocji, taka postawa to świadomy wybór, maska jaką zakłada człowiek, by się nie przyzwyczajać, nie odczuwać. Wczytując się w utwory Julii Szychowiak, można nakreślić portret psychologiczny podmiotu. „Ja” liryczne jest nieszczęśliwe, introwertyczne, ale też świadome, że wszystko co się zaczyna, kiedyś się kończy. Łapie ulotność chwili, pojedyncze gesty i słowa, z nich buduje siebie i teraźniejszość (Dawno nikt jej nie dotykał, s. 23)

Julia Szychowiak swój najnowszy tomik zbudowała z krótkich utworów, większość z nich pozbawiona jest także tytułów, jednak zbiór bogaty jest w liczne metafory. Minimalizm treści nie umniejsza jakości tekstów zaprezentowanych w zbiorze. Im dalej się zagłębiamy w utwory, tym bardziej widać dojrzałość autorki, która bawi się słowem i konceptem. Całości tomiku przyświeca awangardowa zasada „minimum słów, maksimum treści”.

„Intro” to zapewne początek, zapowiedź tego, co Julia Szychowiak zaprezentuje nam w przyszłości.
Julia Szychowiak, „Intro”, s. 40, Biuro Literackie, Wrocław 2014.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz