Dominik Borowski
("Projektor" - 4/2015)
Współczesna kultura, w której przyszło nam żyć, jest
owocem licznych przemian. Obserwuje kształtowanie się nowych związków
interpersonalnych. Wyróżnia je chwilowość, nastawienie na rozrywkę i brak
odpowiedzialności wobec siebie. Coraz częściej decydujemy się na relacje
niesformalizowane, które dają swobodę. W ten sposób ludzie stają kolekcjonerami
wspomnień o wielu związkach z innymi, które przemijają. Ten problem staje w
centrum nowego tomiku poetyckiego Dariusza Foksa „Tablet taty”.
Jego tytuł nawiązuje do współczesnej fascynacji techniką,
która zdaje się towarzyszyć człowiekowi na każdym kroku. Tablet spełnia
niejedną funkcję. Może być aparatem fotograficznym, kamerą, telefonem,
odtwarzaczem muzyki i filmów, notatnikiem itd. Jednym słowem tablet to taki
miniaturowy komputer. Dla większości to przede wszystkim magazyn na różnego
rodzaju pliki. Podobną koncepcję przyjmuje Darek Foks w swoim tomiku
poetyckim. Jego zbiór staje się pewnego rodzaju magazynem, w którym
przechowywane są wspomnienia. Każdy kolejny wiersz odsłania sekrety innego
folderu.
Utrwalone na kartach
„Tabletu taty” wspomnienia dotyczą wyłącznie kobiet, jakie w swoim życiu
spotkał podmiot liryczny. Było ich aż 37! Mimo to każda z przywoływanych
bohaterek jest przedstawiana jako wyjątkowa. Decyduje o tym sposób ich
prezentowania. Każde liryczne wspomnienie tworzą dwie dwuwersowe strofy.
Zawierają one opis jednej cechy lub zachowania, które wyróżnia daną kobietę. I
tak np. Róża wiąże się ze wspomnieniami znad jeziora, Małgorzata z pasją do
fotografii, Barbara z tendencją do zasypiania w autobusie. Z kartki na
kartkę przywoływane wciąż nowe imiona świadczą o jakimś kryzysie podmiotu
lirycznego. Z żadną z kobiet nie stworzył stałego i trwałego związku
uczuciowego. Jego wspomnienia można odczytywać jako rachunek sumienia, do czego
skłania ostatni wiersz, inny od pozostałych (Więcej folderów: nie pamiętam).
„Tablet taty” to próba
zwrócenia uwagi na kryzys, jaki ogarnął relacje międzyludzkie. Jest ich coraz
więcej, ale coraz częściej stają powierzchowne i przelotne. Dziś ktoś jest,
jutro zostaje wspomnieniem… Chyba każdy z nas może podać, choć jedną znajomość,
która minęła i jest dziś przeszłością. Może warto wraz z poetą zrobić rachunek
własnego sumienia?
Darek Foks, „Tablet
taty”, s. 46.Biuro Literackie, Wrocław 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz