Dominik Borowski
("Projektor" - 1/2015)
„Przedmiar robót”
to kolejny tomik Marcina Sendeckiego – poety i dziennikarza z Gdańska. Zbiorek zwraca uwagę już samą swoją okładką. Przypomina ona
bardziej skoroszyt z budowlanymi dokumentami niż wstęp do dwudziestu wierszy.
Na okładce
zamieszczony został druk przedmiaru robót, czyli tzw. wstępny kosztorys
realizacji poszczególnych zadań jakiegoś projektu. W tego rodzaju dokumentach
obowiązuje zasada minimum słów, maksimum treści, co świetnie odpowiada
założeniom współczesnej poezji. Taki projekt graficzny może sugerować, że
odbiór wierszy wymaga znajomości, bądź odkrycia jakoś kodu, którym posługuje
się poeta (podobnie jak oznaczeń i symboli używają wypełniający przedmiar
robót). Zatem po chwilowym zdziwieniu na widok okładki i tytułu, ma się ochotę
zajrzeć do wnętrza tomiku, sprawdzić, co tam będzie.
Pierwszy i ostatni
wiersz odsłaniają tajniki warsztatu poetyckiego Sendeckiego. Dla poety utwór
liryczny może podejmować różnorodną problematykę. Może ona być górnolotna,
poważna, a także błaha, zabawna itp. Pokazuje to pewne skrajne kierunki,
którymi może podążać twórca. Tę ideę odzwierciedla konstrukcja wspominanych
wierszy. Ich podstawowym budulcem jest dwuwers, którego każda z linii wskazuje
cechy poezji na zasadzie przeciwieństw.
Środek „Przedmiaru
robót” tworzą utwory, które realizują wszystkie przywołane tutaj założenia.
Każdy z nich stanowi zapis poetyckich refleksji o świecie, w którym żyje
podmiot liryczny. Jego spostrzeżenia świadczą o posiadaniu wielu doświadczeń i
przeżyć, które pozwalają mu formułować sądy o życiu i ludziach. Uwagę zwraca
tutaj bardzo krótki, ale jakże treściwy, wiersz „Sceny z życia prowincji”: Socjologia/
Kosmetologia/ Europeistyka. Pierwsze wrażenie kieruje uwagę czytelników w
stronę kierunków studiów. Jednak głębszy zamysł nad tymi słowami, w kontekście
tytułu, pozwala dostrzec w nich słowa-klucze, które przywołują całą paletę
skojarzeń. Ciekawy wydaje się jeszcze wiersz „Skrzęt”. W jego tytule znalazło
się starodawne słowo, którym określano zamieszanie, zamęt. Utwór jednak sprawia
wrażenie bardzo przemyślanej budowy opartej na konstrukcji jaki X, taki Y.
Poeta stara się pokazać, że wszystko w naszym życiu ma swoją przyczynę.
Tomik poetycki
Sendeckiego cechuje niezwykła lapidarność i oszczędność w użyciu słów. Każdy
wiersz stanowi dobrze przemyślaną i zaplanowaną konstrukcję, niczym obiekt
architektoniczny. Można zatem powiedzieć, że „Przedmiar robót” został w
pełni zrealizowany. Jak cuda architektury zasługuje na „zwiedzanie” i chwilę
kontemplacji.
Marcin Sendecki, „Przedmiar robót”, s. 36, Biuro
Literackie, Wrocław 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz