środa, 3 sierpnia 2016

Odyseja nie tylko po zdrowie

Agata Orłowska
("Projektor" - 6/2015)
Co takiego skrywa historia jednej z najbardziej tajemniczych i przerażających chorób XX wieku, że wraz z wynalezieniem na nią szczepionki trzy hollywoodzkie wytwórnie filmowe zabiegały o prawa do jej ekranizacji, a w rolę jednego z jej kilku prominentnych bohaterów chciał wcielić się sam Marlon Brando? Odpowiedzi na te i na wiele innych intrygujących pytań znajdziemy w książce „Polio. Historia pokonania choroby Heinego-Medina”, za którą David M. Oshinsky w 2006 r. wyróżniony został Nagrodą Pulitzera.

Opowieść amerykańskiego historyka, kierownika Katedry Historii im. Jacka S. Blatona na Uniwersytecie Teksańskim w Austin oraz Distinguished Scholar in Residence na Uniwersytecie Nowojorskim, jest wielopłaszczyznowa. Ukazuje w sposób możliwe najbardziej obiektywny i wyczerpujący nie tylko przebieg epidemii, jaka dotknęła Stany Zjednoczone w pierwszej połowie XX wieku, wraz z bogatym tłem społecznym, historycznym i politycznym ówczesnych czasów, ale też zdaje się być inteligentnym i błyskotliwym, acz nie nachalnym, komentarzem toczącej się szarady pomiędzy naukowcami, politykami i firmami farmaceutycznymi.

Podczas gdy Europa zmagała się z koszmarem I i II wojny światowej, za wielką wodą rozpoczynała się równie emocjonująca, napędzana lękiem, zwłaszcza o najmłodszych (polio inaczej ostre porażenie dziecięce), walka z wirusem, która wkrótce miała rozprzestrzenić się na inne części globu. Walka ta nie rozgrywała się jedynie na płaszczyźnie dążeń do okiełznania i pokonania niezbadanej choroby oraz mobilizacji amerykańskiego społeczeństwa w zmaganiach o przetrwanie i powrót do zdrowia. Była również emocjonującą próbą charakterów, szaleńczym wyścigiem gigantów nauki.

Oshinsky, wykorzystując najnowsze dokumenty, z niewiarygodną pieczołowitością tworzy opowieść o niepohamowanych ambicjach trzech naukowców: Jonasa Salka, Alberta Sabina i Hilarego Koprowskiego. Ambicjach, które z przyczyn, w znacznym stopniu osobistych, pozwoliły zażegnać widmo podstępnej choroby i pomogły zrewolucjonizować zasady testowania i dopuszczania do sprzedaży nowych leków na całym świecie. Ambicjach i koniecznościach, które z powodu osobistych dramatów, ustanowiły zasady współczesnej higieny, a także uruchomiły potężny mechanizm społecznej filantropii i kuriozalnych akcji charytatywnych.

By dać się porwać tej niezwykle bogatej, barwnej i trzymającej w napięciu wielotorowej historii, przeplatanej akcentami, które okazały się niezwykle istotne również dla mieszkańców Polski, nie trzeba być ani ofiarą choroby, ani epidemiologiem. Pozycja i bez tego absolutnie się obroni.
David M. Oshinsky, Polio. Historia pokonania choroby Heinego-Medina, s. 552, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz