piątek, 5 sierpnia 2016

Mówię o sztuce i artystach (Elżbieta Musiał, „Mówię pochyloną cambrią”)

Dominik Borowski
("Projektor" - 1/2016)
Znajomość sztuki ogranicza się zazwyczaj do najpopularniejszych dzieł i artystów z przeszłości. Ci bardziej obeznani, wiedzą jeszcze, co nieco o tej najnowszej. A już niewielka grupa posiada szersze informacje o ulubionych twórcach i ich dziełach. Tutaj bez wątpienia można zaliczyć współczesną poetkę – Elżbietę Musiał.

Potwierdza to niedawno wydany poemat, który zdobył I nagrodę w II konkursie Literackim im. Stefana Żeromskiego zorganizowanym przez świętokrzyski oddział ZLP. Utwór został zatytułowany „Mówię pochyloną cambrią”, co budzi skojarzenia z edytorem tekstu, a nie ze sztuką. Jednak już nawet pobieżna lektura poematu wskazuje, że w centrum zainteresowań podmiotu lirycznego będą artyści i ich dzieła.

Poemat został podzielony na cztery części, a każda z nich otrzymała odrębny tytuł: „Czwarty wymiar”, „Meksykański danaid”, „Corpus delicti” oraz „Reinkarnacje, czyli prawdy i kłamstwa”. Nie są to przypadkowe nazwy. Każda z nich w jakiś sposób odnosi się do przywołanych postaci bądź ich techniki twórczej. I tak czwarty wymiar oznacza identyfikację podmiotu i przedmiotu, czasu i przestrzeni, materii i energii.

Poszczególne części poematu Musiał są dedykowane różnym artystom. W pierwszej z nich pojawia się awangardowa malarka Katarzyna Kobro wraz z mężem-malarzem Władysławem Strzemińskim. Druga część przywołuje inną znaną parę artystów, jaką stanowili Frida Kahlo i Diego Rivera. Trzecia przedstawia francuską rzeźbiarkę Camille Claudel wraz z jej partnerem-rzeźbiarzem Augustem Rodinem. W ostatniej części poematu pojawia się amerykańska pisarka Elinor Wylie. Wszyscy bohaterowie mają możliwość zabrania głosu, którego udziela im podmiot liryczny. O ich obecnością zadecydowało z pewnością intrygujące życie osobiste, które wpłynęło na stworzone dzieło. 

W „Mówię pochyloną cambrią” zwraca uwagę jeszcze warstwa ilustracyjna. Tworzą ją obrazy autorki, które pełnią funkcję wprowadzającą do poszczególnych części utworu. Każdy z nich budzi zainteresowanie i zasługuje na osobną refleksję.

Poemat Elżbiety Musiał to interesujący utwór literacki, który wykracza poza literaturę. Łączy w sobie tekst z obrazem. Tekst wydaje się trudny, ponieważ zmusza odbiorcę do poznania wiedzy z zakresu historii sztuki. Warto dać się zmusić i wejść w ten dość niezwykły świat.

Elżbieta Musiał, „Mówię pochyloną cambrią”, s. 54.Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 2015,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz