Piotr Kardyś
("Projektor" - 5/2016)
Po zakończeniu likwidacji
kolejki, w 1978 roku, w OTL Zagnańsk odbyła się uroczystość, podczas której
wyróżniono szczególnie zasłużonych pracowników wąskotorówki.
Drugie wydanie
„zagnańskich wąskotorówek” skłania do bliższego przyjrzenia się zgromadzonemu w
książce Bartosza Kozaka materiałowi źródłowemu i opartej na nim narracji.
Podstawę stanowią materiały archiwalne pozostałe po Ośrodku Transportu Leśnego
w Zagnańsku, liczne dokumenty kartograficzne, zasoby internetowe, czasopisma,
opracowania niepublikowane, wreszcie typowe dla tego typu rozważań źródła
wywołane, w tym konkretnym przypadku relacje dawnych pracowników kolejek wąskotorowych.
Warto już w tym miejscu
wskazać podstawowe zalety tej publikacji. Przede wszystkim fakt kompletnej
prospekcji terenowej i odtworzenie dawnych tras znanych ze źródeł czy
rozkładów. To już olbrzymie wyzwanie zwłaszcza, jeśli uświadomimy sobie, iż ostatni
„parowozik” przestał jeździć trzydzieści osiem lat temu. Dodać jeszcze do tego
należy fakt podjęcia próby kompleksowego opracowania kolejek wąskotorowych,
jako zjawiska nie tylko przemysłowego, ale też socjologicznego. Przeczytamy
zatem o transporcie drzewa, rudy, kamienia, ale też transporcie pracowników
okolicznych zakładów i wizytach turystów, zwiedzających ostoje leśne, udających
się na zbiór grzybów i jagód. Sporo też w książce informacji o roli transportu
wąskotorowego w okresie I i II wojny światowej, wykorzystywanego przez
okupantów – austro-węgierskiego i niemieckiego do grabieży polskich lasów, ale
też o działalności partyzanckiej, zaopatrywaniu okolicznych miejscowości w
przewożoną nielegalnie żywność, życiu codziennym w osiedlach pracowniczych.
Szczególną uwagę zwraca
jednak materiał ilustracyjny, wyróżniają się zdjęcia dawnych parowozów,
nietypowych, przebudowanych na konkretne potrzeby wagonów, drewnianych mostów
na wzór tych z „Dzikiego Zachodu”, wreszcie ledwie widocznych w leśnym krajobrazie
przepustów i przyczółków mostowych oraz informacje o kolejkach konnych.
Z pewnością wielu
mieszkańców Kielc i okolic z przyjemnością sięgnie po lekturę „wąskotorówek”
zwłaszcza, iż często przemieszczając się po okolicy nie zdają sobie sprawy, że wędrują
lub jadą rowerem po dawnym nasypie kolejowym. Jedynym mankamentem pracy jest
bardzo „nietypowy” sposób konstruowania przypisów, ale to już uroki prac
historyków amatorów. Całość została uzupełniona o kalendarium 1915-1978, wykaz
źródeł i literatury.
Bartosz Kozak, Zagnańskie
kolejki wąskotorowe, wyd. II, Kielce 2016,
ss. 189, il. 299
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz